Podziel się z innymi
Autorzy poradników prezentując w nich swoje „odkrycia” najczęściej bazują na obserwacjach, wnioskowaniu na niereprezentatywnych próbach swoich znajomych, klientów oraz po prostu własnej intuicji. Nie należy jednak negować wszystkich wskazówek mających zapewnić nam dobrostan. Czy zatem poradniki działają?
Potrzebne jest przeformułowanie i skonkretyzowanie celów, do których podejmowanie zalecanych zachowań miałoby prowadzić. Jest to możliwe dzięki uwzględnieniu wyników rzetelnych badań naukowych prowadzonych nad wymienianymi w poradnikach zjawiskami psychologicznymi. Poniżej zostaną przedstawione wybrane z nich.
Radzenie sobie z niepowodzeniami
Autorzy poradników zachęcają do „emocjonalnego podnoszenia się” po porażkach. Doświadczenie życiowe nie szczędzi porażek żadnemu człowiekowi. W radzeniu sobie z trudnymi doświadczeniami, kryzysami może nam pomóc np. sprężystość psychiczna – powszechnie występujący w ludzkiej populacji psychologiczny system adaptacyjny. Pozwala ona na elastyczne przystosowanie do zmieniających się okoliczności, szczególnie tych, mogących generować koszty emocjonalne jednostki. W tworzeniu i rozbudowywaniu tego zasobu psychologicznego pomaga przeżywanie pozytywnych emocji takich jak: zadowolenie, współczucie, wdzięczność, nadzieja, radość, zainteresowanie, miłość i duma (Cohn, Brown, Fredrickson, Mikels i Conway, 2009).
Nieprzyjemne doświadczenia są zapamiętywane, jako łagodniejsze i nie zmniejszają naszej motywacji do ponownego podejmowania korzystnej w skutkach, acz nieprzyjemnej w przebiegu aktywności, jeśli sam koniec doświadczenia wiązał się z redukcją nieprzyjemności, wygaszeniem awersyjnego bodźca (Redelmeier i Kahneman, 1996). Istotne wydaje się, zatem możliwie najbardziej pozytywne zakańczanie sytuacji, na które mamy wpływ.
Przed demotywacją związaną z myśleniem o mogącej nastąpić porażce nie uchroni nas jednak nie myślenie o niej, jak to sugerują niektórzy z autorów poradników. Badania wskazują, iż tłumienie danej myśli zwiększa prawdopodobieństwo, że będzie ona powracać z większą siłą i częstotliwością (Wegner i Zanakos, 1994).
Pozytywne emocje
Pracownicy przeżywający i okazujący w pracy pozytywne emocje okazali się być bardziej efektywni, lubiani przez swoich szefów, a także w dłuższej perspektywie zarabiali więcej niż ich koledzy z negatywnym bilansem emocjonalnym (Staw, Sutton i Pelled, 1994).
Pozytywny afekt wspomaga również wewnętrzną motywację, odczuwaną radość oraz skuteczność w realizacji założonego celu. Nie odbywa się to jednak kosztem mniej interesujących zadań, które powinny być wykonane (Isen i Reeve, 2005). Dodatkowo osoby przeżywające pozytywne emocje z większym prawdopodobieństwem osiągną długoterminowy sukces na różnych polach. Powodzenie w wyniku wykonania zadania powoduje zazwyczaj krótkotrwałe podniesienie poziomu szczęścia, zatem bardziej na miejscu jest oczekiwanie, że szczęście będzie sprzyjać naszemu sukcesowi niż sukces da nam szczęście (Lyubomirsky, King i Diener, 2005). Pozytywna emocjonalność sprzyja również podejmowaniu szybszych i bardziej trafnych decyzji (Isen, Rosenzweig i Young, 1991).
Pozytywne emocje nie są jednak wartością samą w sobie, która powinna być maksymalizowana. Wyniki badań sugerują, iż optymalna jest przewaga w przeżywaniu ilości emocji pozytywnych nad negatywnymi, ale nie całkowity brak negatywnych (Fredrickson i Losada, 2005).
Konkludując, więcej nie oznacza lepiej. Pogoń za maksymalizacją korzyści np. w zakupach i byciu lepszym od innych (najlepszym w danej dziedzinie), do czego często zachęcają poradniki, okazała się wiązać z odwrotnymi skutkami niż zamierzone. Maksymalizacja korzyści koreluje pozytywnie z depresją, perfekcjonizmem i żalem, a negatywnie ze szczęściem, optymizmem, poczuciem własnej wartości i zadowoleniem z życia (Schwartz, Ward, Monterosso, Lyubomirsky, White i Lehman, 2002).
Pozytywne myślenie
Poradniki sukcesu proponują afirmacje, jako niezwykłą pomoc w zwiększaniu poczucia własnej wartości oraz nabieraniu mocy osobistej. Życzeniowe myślenie nieopierające się na faktach może być nie tylko nieefektywne, ale i szkodliwe.
Eksperymenty Wood i współpracowników (2009) przyniosły zaskakujące wyniki. Osoby z niską samooceną, które powtarzały afirmację „Jestem osobą, którą łatwo pokochać” lub koncentrowali się na tym, w jaki sposób zdanie to jest prawdziwe, czuli się gorzej niż osoby, które nie powtarzały afirmacji lub koncentrowały się na argumentach potwierdzających, jak i zaprzeczających afirmacji. Natomiast osoby z wysoką samooceną czuły więcej pozytywnych emocji powtarzając afirmację lub koncentrując się na jej prawdziwości niż osoby z wysoką samooceną, które tego nie robiły.
Wygląda, więc na to, że czytelnicy poradników z niską samooceną, którzy chcą się wzmocnić, paradoksalnie tylko pogorszą swój nastrój, a zyskają na afirmacjach osoby oceniające siebie wysoko, które rzadziej sięgają po literaturę samopomocową.
Pozytywne myślenia a zdrowie
Zachowania prozdrowotne są szczególnym obszarem zainteresowań badaczy. W jednym z badań (Klein, Lipkus, Scholl, McQuenn, Cerully i Harris, 2010) okazało się, że nierealistyczni optymiści, którzy wykonali uprzednio ćwiczenie autoafirmacyjne byli bardziej zmotywowani do podjęcia testu przesiewowego raka jelita grubego niż realiści oraz osoby pesymistyczne po afirmacjach (motywacja dwóch ostatnich grup spadła w porównaniu z sytuacją bez afirmacji). Nierealistyczni optymiści, którzy nie wykonywali ćwiczenia z afirmacjami byli znacznie mniej zmotywowani do poddania się badaniu niż grupa kontrolna.
Natomiast w badaniach dotyczących zasobów psychologicznych osób zakażonych wirusem HIV uzyskano wyniki świadczące o korzystnym wpływie nawet nierealistycznego optymizmu na mniejszą progresję choroby oraz dłuższe życie pacjentów (Taylor, Kemeny, Reed, Bower i Gruenewald, 2000).
Jak widzimy, pozytywne myślenie i afirmowanie samego siebie może, w zależności od reprezentowanego stylu wyjaśniania oraz kontekstu sytuacyjnego, przynosić pozytywne lub negatywne skutki w sferze zachowań prozdrowotnych.
Podobnie jest w chorobie nowotworowej. Pozytywne myślenie może szkodzić lub pomagać w zależności od danej sytuacji i potrzeb pacjenta. Przytłaczająca może być np. społeczna presja pozytywnego myślenia i walczenia z rakiem. Pacjenci często potrzebują mieć możliwość wyżalenia się i szczerego porozmawiania o swojej chorobie, a będąc pod presją „pozytywności” nie mają takiej możliwości. Pod wpływem pozytywnego myślenia mogą również nabrać nierealistycznych oczekiwań co do przyszłości i efektów leczenia, co może mieć dla nich dotkliwe konsekwencje w przypadku ewentualnych powikłań (Tod, Warnock i Allmark, 2011).
Powyżej odnosimy się do konsekwencji psychologicznych i jakości życia pacjentów onkologicznych, natomiast warto wspomnieć fakt, iż pozytywne, czy też negatywne myślenie nie wpływa na długość życia z chorobą nowotworową (Beyerstein, Sampson, Stojanovic i Handel, 2007).
Są jednak okoliczności, w których nawet pozytywne iluzje potrafią okazać się korzystne. Zawodowi sportowcy wykazujący wysoki poziom pozytywnych iluzji mają również wyższe poczucie aktualnego sukcesu, większe jego oczekiwanie oraz motywację do rywalizacji w zawodach (Catina i Iso-Ahola, 2004).
Optymizm
Według jednej z definicji „optymizm jest ogólnym systemem przekonań, wyrażającym się w działaniach, które wpływają na zdrowie i samopoczucie danej osoby” (Zimbardo, 1999, s. 606). Niepowodzenia oraz sukcesy wyjaśniane są korzystnie przez optymistę. Optymizm np. skutkuje (Seligman, 1993):
-
rzadszą zapadalnością na choroby zakaźne,
-
prowadzeniem zdrowszego trybu życia,
-
prawdopodobnie dłuższym życiem,
-
większą wytrwałością w realizacji zadań,
-
lepszą adaptacją do nowych i zagrażających sytuacji.
Optymiści są również lepiej odbierani społecznie, co może zaowocować np. większymi szansami na wygraną w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych (Zullow, Oettigen, Peterson i Seligman, 1988).
W przypadku członków organizacji, którzy doświadczali w swojej pracy „podgryzania”, osłabiania ich pozycji przez współpracowników lub przełożonych, wysoki optymizm korelował z większym prawdopodobieństwem porzucenia pracy, pogorszeniem zdrowia psychicznego oraz mniejszym poczuciem bezpieczeństwa w pracy. W opisanej sytuacji korzystniejsze dla badanych wydaje się rozwiewanie nierealistycznych oczekiwań, zamiast podsycania w nich oczekiwania pozytywnych następstw (Britton, Sliter i Jex, 2012).
Nierealistyczny optymizm może być również przyczyną niekorzystnych decyzji menedżerskich i ekonomicznych (Coelho, 2010). Decydenci powinni być, zatem świadomi mechanizmów mogących doprowadzić ich plany oraz inwestycje do ruiny. W takich sytuacjach pomocne może być bardziej krytyczne i realistyczne spojrzenie, które zapobiegnie stratom lub przynajmniej je zminimalizuje.
Jednakowoż badania nad „depresyjnym realizmem” nie przynoszą rozstrzygających rezultatów (Ackermann i DeRubeis, 1991). W związku z tym, należy być ostrożnym w afirmowaniu pesymistycznego myślenia jako środka do urealnienia oglądu danej sytuacji.
Poczucie własnej wartości
Poczucie własnej wartości (będzie używane zamiennie z pojęciem „samoocena”, która to jest jej poznawczym wyrazem) zależy głównie od oceny sukcesów i porażek w ważnych dla nas dziedzinach życia. Szereg osób dąży do jego podnoszenia, co zalecają również poradniki sukcesu. W rezultacie, dążenie do wysokiego poczucia własnej wartości przynosi korzyści jak i szkody.
Zacznijmy od pozytywów (Trzebińska, 2008; Baumeister, Campbell, Krueger i Vohs, 2003):
-
wysoka samoocena jest sytuacyjnie silnie powiązana z odczuwaniem pozytywnego afektu,
-
motywuje do pokonywania trudności i rozwiązywania problemów, zwłaszcza w dziedzinach życia szczególnie istotnych dla jednostki,
-
przyczynia się do wzrostu dobrostanu poprzez rozwój optymistycznego stylu wyjaśniania i poczucia kontroli,
-
współwystępuje z wykazywaniem inicjatywy i wytrwałością,
-
towarzyszy jej odporność emocjonalna i poczucie satysfakcji.
Do negatywnych skutków wysokiej samooceny można zaliczyć np. (Ryan i Deci, 2002; Trzebińska, 2008 za: Nakamura i Csikszentmihalyi, 2002; Baumeister, 2001):
-
wygaszanie wewnętrznej motywacji,
-
utrudnianie doświadczenia „przepływu”,
-
agresję u osób z wysoką i niestabilną samooceną,
-
współwystępowanie z narcyzmem.
Profilaktyka
Destruktywne skutki dążenia do wysokiego poczucia własnej wartości nie muszą jednak wystąpić, można im zapobiec poprzez (Trzebińska, 2008):
-
ocenianie siebie na podstawie cech wewnętrznych zamiast zewnętrznych atrybutów,
-
zdystansowanie się lub zmianę przekonania, iż miarą ludzkiej wartością są własne osiągnięcia,
-
oderwanie się od oceny osiągnięć i bezwarunkowe przypisanie sobie wysokiej wartości,
-
ocenianie siebie na podstawie działań przynoszących dobro innym ludziom – zmniejszy to obawę przed zapomnieniem i wykluczeniem przez innych.
Krótkoterminowe korzyści z wysokiej samooceny są niwelowane przez długoterminowe koszty, które się z nią wiążą (Crocker i Park, 2004). Pogoń za podwyższaniem samooceny nie wydaje być uzasadniona również z tego względu, że poczucie własnej wartości ma tylko niewielki związek z zaburzeniami psychicznymi. Tym samym, nie jest ani warunkiem koniecznym ani wystarczającym wystąpienia depresji (Baumeister, Campbell, Krueger i Vohs, 2003).
Ostatecznym celem czytelników poradników sukcesu jest szczęście. Badania jednak wskazują, iż szczęście i poczucie własnej wartości to różne zjawiska. Szczęście wiąże się z wysokim poziomem przeżywanego pozytywnego afektu oraz orientacją na harmonijne relacje z innymi ludźmi, a wysoka samoocena z niskim nasileniem negatywnego afektu i wysoką orientacją na osiągnięcia (Trzebińska, 2008, za: Furr, 2005). Idąc za tym, wspomniana pogoń za wyższą samooceną może doprowadzić nas niekoniecznie do tego, czego pragniemy najbardziej, czyli nie da nam szczęścia.
Relacje interpersonalne
Badania Diener’a i Seligman’a (2002) prowadzone wśród studentów przyniosły ciekawe rezultaty. Otóż grupa najszczęśliwszych studentów wyraźnie różniła się od pozostałych pod względem utrzymywanych relacji międzyludzkich. W szczególności, byli oni bardziej uspołecznieni oraz mieli silniejsze związki romantyczne i przyjacielskie z innymi ludźmi.
W innych badaniach wykazano, iż bycie w związku, w szczególności małżeńskim, silnie koreluje z wyższym poczuciem szczęścia i niższą zapadalnością na depresję (Myers, 2000).
Transcendencja
Wiara, praktyka religijna i duchowość, bez względu na reprezentowaną tradycję religijną często goszczą na kartach poradników, jako aktywności mające wspierać nasz dobrostan. W badaniach prowadzonych nad medytacją uzyskano wyniki wskazujące na przyczynową relację między regularnym treningiem medytacyjnym, a większym poziomem pozytywnej emocjonalności. Z kolei pozytywne emocje prowadzą np. do wzrostu wsparcia społecznego i zadowolenia z życia, redukcji symptomów chorób somatycznych oraz zaburzeń depresyjnych (Fredrickson, Coffey, Pek, Cohn i Finkel, 2008). Zdaniem Seligman’a (2005) religijność przyczynia się do wzrostu poczucia szczęścia, gdyż religia nadaje sens życiu i daje nadzieję na przyszłość.
Poradniki a zmiany w życiu
Poradnikowe teorie sukcesu propagują nierealne cele, obiecują osiągnięcie nieustannego szczęścia, stałej harmonii, dobrego zdrowia oraz bogactwa. Obietnica ta trafia przede wszystkim do osób napotykających na trudności natury psychologicznej, które z powodu popadania we frustrację oraz wytyczania sobie niewłaściwych celów coraz bardziej pogrążają się w swoich kłopotach.
Badania wskazują, iż 86% ludności z 43 krajów świata jest ponadprzeciętnie szczęśliwa. Wyjątkiem są jedynie bardzo ubogie społeczeństwa (Diener i Diener, 1996). Do szczęścia nie jest zatem konieczne bogactwo, tylko środki finansowe pozwalające zaspokajać podstawowe potrzeby oraz żyć na godnym poziomie.
W dodatku, metaanaliza wykonana przez Diener’a i współpracowników (1985) wskazuje na to, iż najbogatsi ludzie wymieniani na liście Forbes 100 są tylko trochę szczęśliwsi od przeciętnego obywatela USA. Idąc za tym, cele afirmowane przez większość autorów poradników sukcesu, czyli osiągnięcie wysokiej pozycji społecznej, władzy i bogactwa nie przyniosą oczekiwanych skutków tj. długoterminowego wysokiego poczucia szczęścia.
Podsumowanie
Reasumując, zalecenia autorów poradników nie muszą być jednak wyłącznie szkodliwe. Czynniki wywołujące i korelujące z sukcesem, szczęściem mają bardziej skomplikowaną naturę niż można by wywnioskować po lekturze poradników. Tym samym, zasady proponowane przez ich autorów powinny być przyjmowane z dystansem, po uwzględnieniu złożonego kontekstu sytuacyjnego i osobowościowego.
Trudno zatem zgodzić się z Scheich’em, że „jedynymi, którym poradnikowe teorie sukcesu przynoszą korzyść, są ich propagatorzy, którzy zbijają fortuny na książkach i szkoleniach” (2000, s. 21). Osobom doświadczającym problemów psychologicznych może pomóc lektura literatury opierającej się na wynikach rzetelnych badań naukowych. Natomiast najbardziej racjonalnym i skutecznym wyjściem z opisanej sytuacji nadal jest psychoterapia oparta na dowodach.
Literatura cytowana
-
Ackermann, R. i DeRubeis, R. J. (1991). Is depressive realism real? Clinical Psychology Review, 11, 565-584.
-
Baumeister, R. F. (2001). Violent pride: Do people turn violent because of self hate, or self-love? Scientific American, 284(4), 96–101.
-
Baumeister, R. F., Campbell, J. D., Krueger, J. I., i Vohs, K. D. (2003). Does high self-esteem cause better performance interpersonal success, happiness, or healthier lifestyles? Psychological Science in the Public Interest, 4, 1–44.
-
Beyerstein, B. L., Sampson, W. I., Stojanovic, Z., i Handel, J. (2007). Can mind conquer cancer? In S. Della Sala (Ed.). Tall tales about the mind and brain: Separating fact from fiction (pp. 440–460). Oxford: Oxford University Press.
-
Britton, A. R., Sliter M. T. i Jex S. M. (2012). Is the glass really half-full? The reverse-buffering effect of optimism on undermining behavior. Personality and Individual Differences, 52, 712-717.
-
Catina, P. i Iso-Ahola, S. E. (2004). Positive Illusion and Athletic Success. International Sports Journal, 8, 80-93.
-
Coelho, M. P. (2010). Unrealistic Optimism: Still a Neglected Trait. Journal of Business & Psychology, 25, 397-408.
-
Cohn, M. A., Brown, S. L., Fredrickson, B. L., Mikels, J. A. i Conway, A. M. (2009). Happiness Unpacked: Positive Emotions Increase Life Satisfaction by Building Resilience. Emotion, 9, 361-368.
-
Crocker, J. i Park, L. E. (2004). The Costly Pursuit of Self-Esteem. Psychological Bulletin, 130, 392-414.
-
Diener, E. i Diener, C. (1996). Most People are Happy. Psychological Science, 7, 181-185.
-
Diener, E. i Seligman, M. E. P. (2002). Very Happy People. Psychological Science, 13, 81-84.
-
Fredrickson, B. L., Coffey, K. A., Pek, J., Cohn, M. A. i Finkel S. M. (2008). Open Hearts Build Lives: Positive Emotions, Induced Through Loving-Kindness Meditation, Build Consequential Personal Resources. Journal of Personality and Social Psychology, 95, 1045-1062.
-
Fredrickson, B. L. i Losada, M. F. (2005). Positive Affect and the Complex Dynamics of Human Flourishing. American Psychologist, 60, 678-686.
-
Isen, A. M. i Reeve J. (2005). The Influence of Positive Affect on Intrinsic and Extrinsic Motivation: Facilitating Enjoyment of Play, Responsible Work Behavior, and Self-Control. Motivation and Emotion, 29, 297-325.
-
Isen, A. M., Rosenzweig, A. S. i Young, M. J. (1991). The influence of positive affect on clinical problem solving. Medical Decision Making: An International Journal Of The Society For Medical Decision Making, 11, 221-227.
-
Klein, W. M. P., Lipkus, I. M., Scholl, S. M., McQuenn, A., Cerully, J. L. i Harris, P. R. (2010). Self-affirmation moderates effects of unrealistic optimism and pessimism on reactions to tailored risk feedback. Psychology and Health, 25, 1195-1208.
-
Lyubomirsky, S., King, L. i Diener, E. (2005). The Benefits of Frequent Positive Affect: Does Happiness Lead to Success? Psychological Bulletin, 131, 803-855.
-
Myers, D. G. (2000). The Funds, Friends, and Faith of Happy People. American Psychologist, 55, 56-67.
-
Nakamura, J. i Csikszentmihalyi, M. (2002). The concept of flow. W: C. R. Snyder i S. J. Lopez (red.). Handbook of positive psychology (s. 89-105). New York: Oxford University Press.
-
Redelmeier, D. A. i Kahneman, D. (1996). Patients’ memories of painful medical treatments: real-time and retrospective evaluations of two minimally invasive procedures. Pain, 66, 3-8.
-
Ryan, R. M. i Deci, E. L. (2002). Self-determination theory and the facilitation of intrisinc motivation, social development, and well-being. American Psychologist, 1, 68-78.
-
Scheich, G. (2000). Pozytywne myślenie. Czy może szkodzić? Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.
-
Schwartz, B., Ward, A., Monterosso, J., Lyubomirsky, S., White, K. i Lehman, D. R. (2002). Maximizing Versus Satisficing: Happiness Is a Matter of Choice. Journal of Personality and Social Psychology, 83, 1178-1197.
-
Seligman, M. (1993). Optymizmu można się nauczyć. Poznań: Media Rodzina.
-
Seligman, M. (2005). Prawdziwe szczęście. Poznań: Media Rodzina.
-
Staw B. M., Sutton, R. I. i Pelled, L. H. (1994). Employee Positive Emotion and Favorable Outcomes at the Workplace. Organization Science, 5, 51-71.
-
Taylor, S. E., Kemeny, M. E., Reed, G. M., Bower, J. E. i Gruenewald, T. L. (2000). Psychological Resources, Positive Illusions, and Health. American Psychologist, 55, 99-109.
-
Tod, A., Warnock, C. i Allmark, P. (2011). A critique of positive thinking for patients with cancer. Nursing Standard, 25, 43-47.
-
Trzebińska, E. (2008). Psychologia pozytywna. Warszawa: Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne.
-
Wegner, D. M. i Zanakos, S. (1994). Chronic thought suppression. Journal of Personality, 62, 615-640.
-
Wood, J. V., Perunovie, W. Q. E. i Lee, J. W. (2009). Positive Self-Statements. Power for Some, Peril for Others. Psychological Science, 20, 860-866.
-
Zimbardo, P. (1999). Psychologia i życie. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
-
Zullow, H. M., Oettigen, G., Peterson, C. i Seligman, M. E. P. (1988). Pessimistic Explanatory Style in the Historical Record. American Psychologist, 43, 673-682.

psycholog i psychoterapeuta